Automatyczne nawadnianie staje się niemal niezbędnym elementem ogrodu.
Klimat w Polsce się zmienia, opadów w lecie jest coraz mniej. To zauważył chyba każdy, kto posiada nawet najmniejszy ogród wokół domu lub firmy. Skutki długotrwałej suszy w okresie letnim bywają dotkliwe, martwe rośliny, wypalony trawnik... Ratowanie sytuacji poprzez ręczne nawadnianie za pomocą węża ogrodowego jest czasochłonne, drogie i zwyczajnie nieefektywne.
Automatyczne nawadnianie zyskuje coraz większą popularność w naszym kraju, ponieważ wiąże się z wieloma korzyściami:
- oszczędność czasu z uwagi na pełną bezobsługowość - Twój ogród się podlewa, kiedy smacznie śpisz
- oszczędność pieniędzy - woda używana w instalacji nawodnieniowej jest o 50% tańsza - nie płacimy bowiem za odprowadzanie ścieków, dostarczamy roślinom precyzyjnie taką ilość wody, jakiej potrzebują, co gwarantuje optymalny wzrost roślin, jak również poprawia ich kondycję i wygląd. Można zapomnieć również o dokupowaniu cennych roślin, które usychają z braku wody
- zachowany jest naturalny wygląd ogrodu - nie trzeba rozwijać gumowych węży, które niszczą i szpecą trawnik. Zraszacze i linie kroplujące są dyskretnie ukryte w ziemi i między roślinami, dlatego są praktycznie niezauważalne,
- zwiększamy prestiż i wartość posesji
Standardowe etapy prac związanych z montażem systemu automatycznego nawadniania:
- spotkanie w terenie w celu uzgodnienia przebiegu linii kroplujących i rozmieszczenia zraszaczy oraz lokalizacji ujęcia wody, źródła energii elektrycznej oraz przyszłego sterownika systemu
- wstępny kosztorys (do akceptacji przez inwestora)
- szczegółowy projekt systemu
- realizacja inwestycji (ręczne lub mechaniczne wykopanie rowów pod rurociągi, studzienki i zraszacze, rozłożenie linii kroplującej, montaż sterownika i czujnika deszczu, zasypanie rowów, regulacja położenia zraszaczy i zasięgu oraz kąta pracy dysz zraszających, kontrola wydajności linii kroplującej, renowacja trawnika)
Zdjęcia z rozkopanym trawnikiem mogą zniechęcać, ale zapewniamy, że niedługo po naszej pracy nie będzie śladu.